Wiemy, że ołów może być niebezpieczny dla zdrowia, odkąd zaczęliśmy używać go do transportu wody w czasach rzymskich. Mimo to ołów nadal stanowi problem dla wielu gospodarstw domowych w całej Europie, w tym w Holandii (skąd pochodzi ZeroWater). Czy w Twojej wodzie z kranu znajduje się ołów? A jeśli tak, to co możesz z tym zrobić?
Ołów jest metalem ciężkim, występującym w niewielkich ilościach w skorupie ziemskiej. Jest miękki, plastyczny i wytrzymały, co czyni go dobrym materiałem do wielu zastosowań. I rzeczywiście, starożytni Rzymianie używali go do budowy rur wodociągowych, systemów kanalizacyjnych i akweduktów. Angielskie słowa “plumbing” i “plumber” (hydraulika i hydraulik) pochodzą od rzymskiego “plumbum”.
Toksyczność ołowiu była znana już w I wieku p.n.e., kiedy to architekt Witruwiusz jako pierwszy zauważył niekorzystny wpływ ołowiu na zdrowie, dostrzegając, że osoby pracujące z tym materiałem często chorowały.
Niezależnie od ostrzeżeń, ołów był nadal wykorzystywany w infrastrukturze wodnej. W czasach współczesnych ołów był stosowany w kosmetykach, zabawkach, farbach, benzynie, akumulatorach, lutach, amunicji i materiałach hydraulicznych.
Od lat 30-tych XX wieku wprowadzono politykę zakazującą stosowania ołowiu i produktów zawierających ołów, takich jak farby na bazie ołowiu, benzyna zawierająca ołów i ołowiane rury wodociągowe.
Mimo to nadal jesteśmy narażeni na działanie ołowiu z powodu działalności człowieka. Ołów jest uwalniany do powietrza ze źródeł przemysłowych (takich jak stare kopalnie), a także z paliwa lotniczego.
Według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), żywność jest głównym źródłem ekspozycji na ołów. Największy udział mają chleb (8,5%), herbata (6,2%), ziemniaki i produkty ziemniaczane (4,9%), fermentowane produkty mleczne (4,2%), piwo (4,1%) i woda z kranu (6,1%).
Jeśli jednak mieszkasz w domu, który jest wyposażony w ołowiane rury wodociągowe, możesz być narażony na obecność niebezpiecznych poziomów ołowiu w wodzie z kranu. Może tak być w przypadku, gdy dom został zbudowany przed 1960 rokiem. Co więcej, rury wodociągowe w nowo wybudowanych domach mogą również uwalniać metale ciężkie do wody.
Wiedzieli o tym starożytni Rzymianie, a współczesna nauka to potwierdziła: ołów jest toksyczny dla ciała i mózgu.
Przewlekła ekspozycja na działanie ołowiu może powodować anemię, problemy z nerkami, niedobór witaminy D, zaburzenia metabolizmu i neurotoksyczność. Jest on powiązany z problemami związanymi ze zdrowiem reprodukcyjnym, takimi jak obniżona jakość nasienia i zwiększone ryzyko poronienia. Wiąże się również z niską masą urodzeniową, opóźnionym wzrostem poporodowym, a także problemami behawioralnymi, takimi jak nadpobudliwość. Jakby tego było mało, Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) sklasyfikowała ołów jako “prawdopodobny czynnik rakotwórczy dla ludzi.”
Ekspozycja na ołów jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci. Gromadzi się on w ich mózgach, gdzie hamuje tworzenie nowych połączeń między komórkami nerwowymi. Wpływa to na hipokamp, który odgrywa rolę w zapamiętywaniu i uczeniu się. Dzieci są bardziej narażone na ekspozycję na ołów, ponieważ piją więcej proporcjonalnie do masy ciała, a ich jelita łatwiej wchłaniają ołów.
Standardy dotyczące ołowiu zmieniły się drastycznie na przestrzeni lat.
W 1978 roku naukowcy Zielhuis i Wibowo uznali 400 mikrogramów ołowiu na litr za ilość nieszkodliwą dla ludzkiego zdrowia.
Od 1983 r. Europejska Dyrektywa dotycząca Wody Pitnej określała, że woda z kranu nie powinna zawierać więcej niż 50 mikrogramów ołowiu na litr.
W 1997 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleciła znaczne zaostrzenie tego standardu. W rezultacie obecny standard wynosi 10 mikrogramów ołowiu na litr. Jednak nawet ten nowy dolny limit znalazł się pod presją.
Rzeczywiście, najnowsza dyrektywa europejska w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi stanowi, że stężenie ołowiu “powinno być tak niskie, jak to tylko możliwe”. Stwierdza ona, że do 2036 r. dopuszczalna wartość ołowiu w wodzie pitnej zostanie ustalona na 5 mikrogramów na litr.
W niedawnym raporcie holenderskiego Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM) stwierdzono, że dorośli w Holandii są narażeni na działanie 0,41-0,74 mikrogramów na kilogram masy ciała dziennie (μg/kg masa ciała/dzień). W przypadku dzieci poniżej 7 roku życia wartości te wynosiły od 0,88 do 1,3 mikrogramów na kilogram masy ciała dziennie. Poziomy te są niższe niż tolerowane dzienne spożycie (TDI) wynoszące 3,6 mikrograma μg/kg masy ciała/dzień, ale EFSA twierdzi, że nawet przy tych poziomach nie można wykluczyć niekorzystnych skutków ołowiu, szczególnie u dzieci. “Ołów okazuje się być bardziej szkodliwy niż wcześniej sądzono”, mówi Fred Woudenberg, szef ds. środowiska życia w GGD Amsterdam w wywiadzie dla De Groene Amsterdammer.
Według RIVM, ekspozycja na ołów poprzez spożywanie wody z kranu jest czasami zbyt wysoka. Ludzie mieszkający w starych domach z ołowianymi rurami wodociągowymi, a także w nowo wybudowanych domach z nowymi rurami i kranami, są narażeni na większą ekspozycję na ołów, niż jest to uważane za bezpieczne. Badanie wykazało, że 45-68% całkowitej dziennej ekspozycji na ołów pochodzi właśnie z tych źródeł.
W 2019 r. badania przeprowadzone przez UNICEF wykazały, że prawie 60 000 dzieci w Holandii zatruło się ołowiem, a poziom ołowiu we krwi wynosił co najmniej 5 mikrogramów na decylitr. Co było główną przyczyną? Ołowiane rury wodociągowe Skłoniło to do rozmów na temat obniżenia obecnego standardu z 10 mikrogramów ołowiu na litr do 5 mikrogramów już w 2022 roku.
W 2020 r. NOS donosił o rodzinach mieszkających w Amsterdamie Noord, które muszą codziennie pobierać wodę z publicznego kranu, ponieważ woda przepływająca przez ich domy zawiera niebezpieczne ilości ołowiu. Szacuje się, że od 100 000 do 200 000 domów w Holandii nadal wyposażonych jest w ołowiane rury wodociągowe
Pierwszą rzeczą do zrobienia jest ustalenie, czy rury wodociągowe są wykonane z ołowiu. Można to zrobić na dwa sposoby:
Jeśli w domu znajdują się rury ołowiane, należy je wymienić. Jeśli wynajmujesz mieszkanie, skontaktuj się z właścicielem lub spółdzielnią mieszkaniową.
W Holandii odbyły się już dziesiątki procesów sądowych pomiędzy najemcami a spółdzielniami mieszkaniowymi z powodu wysokiego stężenia ołowiu w wodzie wodociągowej. W prawie wszystkich przypadkach sądy orzekały, że rury wodociągowe muszą zostać wymienione lub że najemcy byli uprawnieni do obniżenia czynszu. W niektórych przypadkach obniżka ta sięga nawet 60% do czasu wymiany rur wodociągowych.
Nowa rura wodociągowa lub nowy kran mogą uwalniać ołów lub inne metale do wody pitnej w ciągu pierwszych 3 miesięcy po instalacji. Aby uniknąć kontaktu wody pitnej z metalami, należy wykonać następujące kroki:
Czy chcesz mieć pewność, że w Twojej wodzie pitnej nie ma pozostałości ołowiu? ZeroWater usuwa 99% ołowiu z wody wodociągowej. Oprócz ołowiu nasz filtr usuwa również kamień, glifosat, chlor i PFAS (PFOS/PFOA). Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.